Strach przez zmianą

Jak pokonać strach przed zmianą, a raczej wykorzystać strach w celu sprowokowania siebie do zmiany?

Zmiana zwykle napotyka nasz wewnętrzny opór. Taki mamy jakiś mechanizm, który polega na oszczędzaniu energii i nie podejmowaniu wysiłku, jeśli nie jest to konieczne. Z drugiej strony opór przed zmianą jest również potęgowany strachem przed tym, co może się stać, kiedy ruszysz w nieznane.

Dzisiaj zaproponuję Ci, żeby zamieniła swój strach, który blokuje korzystną dla Ciebie zmianę na strach, który jest Twoim przyjacielem. Zauważ, że zmiana zawsze wiąże się z ryzykiem wystąpienia okoliczności, z którym będziesz musiała sobie poradzić. Bądź na to gotowa. Zadaj sobie pytanie, co może stać się najgorszego, jeśli zdecydujesz się na zmianę. Kiedy już wyobrazisz sobie ten najgorszy wariant rzeczywistości, wyobraź sobie, jak będziesz mogła poradzić sobie z tym wydarzeniem.

Kiedy przećwiczysz tę sytuację w wyobraźni, rozwiążesz swój największy ewentualny problem, to będziesz wiedziała, że jesteś w stanie poradzić sobie również z mniej problematycznymi sytuacjami.

Z naturalnych przyczyn i rachunku prawdopodobieństwa wynika, że zwykle nie staje się to najgorsze, co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Ze wszystkich możliwych przeszkód, które mogą nastąpić w wyniku zmiany, te najgorsze skutki nadchodzą bardzo rzadko. Jeśli nawet u Ciebie wystąpi najgorszy wariant konsekwencji wprowadzonej zmiany, to będziesz w stanie sobie z tym poradzić. Tak pozbywasz się strachu i martwienia się o to, co się stanie, kiedy zdecydujesz się na zmianę. Przechodzisz przez tę sytuację w swojej wyobraźni i masz najgorsze za sobą.

Kiedy już Twój strach przed zmianą staje się przygaszony, możesz popracować nad wytworzeniem strachu, który będzie Cię popychał do zmiany. Jak myślisz, co to może być?

Tak, pobudź swoją wyobraźnię. Stwórz obraz tego, co się stanie najgorszego, jeśli nie wprowadzisz zmiany, o której myślisz. Będzie to trudne, bo zapewne masz wrażenie, że nic się nie stanie, będzie jak jest, tak? Dlatego obudź swoją kreatywność i wymyśl, że w sytuacji, w której jesteś może jednak wydarzyć się coś niezależnie od Twojego nie-działania.

Jeśli w obecnej sytuacji nie masz ochoty nic zmieniać, to co najgorszego może Ci się przytrafić, że Twoja sytuacja zmieni się na gorsze? Niech to będzie takie zdarzenie, które nie wpłynęłoby na Ciebie, gdybyś jednak dokonał zmiany, o której myślisz. Lub też niech to wydarzenie będzie straszne dla Ciebie, jeśli pozostaniesz w obecnej sytuacji i nie dokonasz zmiany.

Przykładem może tu być zmiana tzw. stałej pracy na własną działalność. Oczywiście prowadzenie własnej działalności wiąże się z wielkim ryzykiem. Większość film upada, dlatego trzeba czasami próbować robić to wiele razy, żeby w końcu rozkręcić coś na dłużej. I tutaj ma pole do popisu strach przed zmianą.

Z drugiej strony możesz sobie wyobrazić szereg sytuacji, które będą dla Ciebie ogromnym zmartwieniem, jeśli pozostaniesz na etacie. Strach przed taką sytuacją będzie Twoim przyjacielem, który popchnie Cię do zmiany.

Jednocześnie ta sama sytuacja może być dla Ciebie naturalna lub nawet korzystna, jeśli zdecydujesz się na prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Przykładem może być zmiana Twojego miejsca zamieszkania. Być może będziesz chciała przeprowadzić się, bo Twój partner chce się przenieść do innego miejsca świata. Bierzesz wtedy swoją firmę i przenosisz ją gdzieś indziej. Z pracą na etacie nie zawsze da się tak zrobić. Zwykle nie da się tak zrobić z pracą na etacie.

Może też się zdarzyć, że Twoje dziecko chce rozwijać się artystycznie i studiować w jakiejś dobrej artystycznej uczelni. Wtedy też możesz przenieść swoją działalność bliżej takiej uczelni. Może nawet powiążesz swoją działalność z nowym miejscem zamieszkania i wykorzystasz zmianę do rozwinięcia działalności Twojej firmy.

Może właśnie zaszłaś w ciążę i chcesz się poświęcić całkowicie macierzyństwu. Wtedy możesz powiązać swoją działalność gospodarczą z branżą ciążową. Będziesz dzięki temu spotykać więcej kobiet w ciąży i rozwiązywać ich problemy. Przy okazji nauczysz się również dla siebie wielu korzystnych rzeczy.

To tylko przykłady, ale wierzę w Twoją wyobraźnię i kreatywność. Wierzę, że potrafisz wyobrazić sobie sytuacje, które właśnie dla Ciebie będą na tyle koszmarne, że będziesz chciała zmiany. Będziesz wiedziała, że brak zmiany może Cię narazić na ryzyko wystąpienia tych sytuacji. Będziesz się bała tego, że nie robisz zmiany. Ten strach będzie Twoim przyjacielem we wprowadzaniu zmiany.

Napisz w komentarzu, jak ostatnio poradziłaś sobie ze zmianą, jak wyszłaś z tzw. strefy komfortu. Jak wykorzystałaś strach, aby dokonać zmiany?

Będę wdzięczna za każdy komentarz.